Dobrze, że ta wojna się kończy…” mówił do swoich kolegów i koleżanek Jan Rodowicz „Anoda” (1923-1949) – student architektury, żołnierz Armii Krajowej, harcerz Szarych Szeregów, kawaler Orderu Virtuti Militari. Po czym dodawał: „Nareszcie zabierzemy się do uczciwej roboty, bo czasem łatwiej walczyć niż normalnie pracować i żyć”.
Po wojnie aktywnie zaangażowany w ekshumacje kolegów poległych w Powstaniu oraz dokumentowanie historii walki batalionu „Zośka”. Zachęcał kolegów do spisywania ich powstańczych wspomnień. To z jego inicjatywy powstały „Pamiętniki żołnierzy Batalionu „Zośka”. Aktywnie uczestniczył w życiu towarzyskim, w tym w słynnych zimowiskach „Zośki”. Pamiętał, opiekował się i dbał o rodziców, poległych w Powstaniu kolegów. Był duszą towarzystwa, pomocny i koleżeński, bardzo lubiany przez swoich kolegów. Roztaczał wokół siebie pozytywną energię, którą zarażał innych.
7 stycznia br. pod gmachem Ministerstwa Sprawiedliwości odbyła się uroczystość upamiętniająca 75. rocznicę tragicznej śmierci Jana Rodowicza „Anody”. Aresztowany w Wigilię 1948 r. Jan Rodowicz był przetrzymywany w piwnicach gmachu MBP, gdzie przechodził śledztwo i zginął w nieustalonych do dziś okolicznościach. Za tą tragiczną śmierć odpowiadają ci, którzy pozbawili go wolności i przesłuchiwali. Byli to funkcjonariusze MBP, a wśród nich Wiktor Herer.
W uroczystości upamiętniającej Jana Rodowicza „Anodę” udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości: minister Adam Bodnar, Maria Ejchart, Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek, członkowie rodziny Rodowiczów, na czele z Janem Rodowiczem, dr Hanna Machińska, córka Juliusza Zbyszyńskiego, żołnierza Batalionu „Zośka”, Jacek Antoszewski z Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego, członkowie organizacji społecznych oraz mieszkańcy Warszawy.
Społeczny Komitet był reprezentowany przez Grażynę Krysiak – Skarbnika oraz Annę Roczkowską – członka Zarządu.