Facebook

Wspomnienia

Wspomnienia o Konradzie Okolskim „Kubie”:

 

Wspomnienia Jana Rodowicza „Anody” (Pamiętniki Żołnierzy Baonu AK „Zośka”, tom I Wola, Anoda „Z walk o Gęsiówkę” str. 47, wspomnienie po śmierci Tadeusza Tyczyńskiego „Pudla”)

„Czułem, że jest bardzo przygnębiony, przygniata go poczucie odpowiedzialności, że pod jego rozkazami nasz przyjaciel zginął. Dawniej często rozmawialiśmy o ciężarze odpowiedzialności w dowodzeniu przyjaciółmi. Wiedziałem, że oczekuje ode mnie jakiegoś wsparcia. Powiedziałem krótko: „Cholernie szkoda Pudla, ale przecież musimy go pomścić, wyciągnąć jego ciało i zorganizować mu pogrzeb, na jaki zasłużył”. Kuba ożywił się, podniósł i powiedział z mocą: „Pomścimy go! Koniecznie pomścimy”.

Chociaż było ciemno, wiedziałem, że zacisnął pięści, gdyż usłyszałem trzask kurczowo ściskanych palców. Dla energicznego i żądnego czynu Kuby świadomość, że jeszcze jest coś do zrobienia, dawał siłę do otrząśnięcia się z ciężkiego przygnębienia. Jeszcze raz powiedział : „No, zobaczą te szkopy”.

 

Wspomnienia Stanisława Sieradzkiego „Śwista” (strona internetowa: https://blogmedia24-historia.blogspot.com/2008/09/na-podstawie-amnestiii.html – dane z dnia 4.05.2021 roku):

„Pani doktor stanęła nade mną.

- “Panie Stasiu, a może znał Pan w batalionie “Zośka” chłopca o pseudonimie “Kuba”?”

To ten bohater spod Arsenału, mój dowódca plutonu w czasie Powstania. Nie wiem do kogo wypowiadam dalsze słowa.

- “Pani doktor, “Kuba” to był Konrad Okolski. Widziałem jego śmierć 11 sierpnia przy ul. Kolskiej przy Spokojnej na Woli. Widziałem jak “Kuba” umierał”.

I wtedy usłyszałem tylko płacz mój i pani doktór. Bo to była Halina Okolska – siostra “Kuby”.”

 

Wspomnienia Krystyna Zielińska (Wachowicz Barbara, Bohaterki Powstańczej Warszawy, str. 116)

„ -Kiedyś Kuba przychodził na Nowogrodzką i mówił, że będzie czyścił broń. Usiadł w alkierzyku, oparł o drzwi, które się kiepsko domykały. Właśnie przyniosło jakiegoś Niemca, który ciągle mnie dręczył o polskich ułanów. Mówię, że nie mam, że nie wolno… A tu słychać podejrzany szczęk. Spąsowiałam. Wyciągam w te pędy ukrytych ułanów. Szkop pochylony ogląda. A drzwi od alkierza, o które Kuba opierał się za mocno, pomaleńku się otwierają… Ja łapię za husarię. Szwab niczego nie zauważył. Był zachwycony. Uratowali nas polscy żołnierze, ale co grozy było, to było…”

 

Konrad Okolski „Kuba” (słowa wypowiedziane w pierwszą rocznicę śmierci Felka Pendelskiego, Wachowicz Barbara, Bohaterki Powstańczej Warszawy, str. 116)

„Wierzę, że przyjaźń, jaka wiąże obecnie Was wszystkich w plutonie, którego On jest patronem, staje się realizowaniem ostatnich chwil Jego życia. Dziś jesteśmy gotowi jeden za drugiego poświęcić życie”.

 

wybrała Małgorzata Jakubiak

KWESTA ON-LINE